Nie ma przepisu na udany związek. Każda para jest inna, bo tworzą ją dwie niepowtarzalne osoby. Gdybyśmy chcieli więcej się dowiedzieć na temat psychodynamiki pary to na rynku mamy dobrą pozycję pt. Związek dwojga. Psychoanaliza pary. Autorem jest Jurg Willi. Wg niego para, podobnie jak dziecko, musi poradzić sobie z takimi konfliktami jak:
Wg Henry’ego Dicksa wybór partnera jest często nieświadomym powtórzeniem wczesnodziecięcych relacji, choć na poziomie świadomym kogoś innego niż osoby podobnej do obiektu więzi i separacji. Autor ten uważa, że gdy w parze rodzicielskiej występują konflikty to powodują one lęk u dziecka i poczucie, że jego różne fantazje mogą się zrealizować. Dziecko może mieć myśl, by rozdzielić rodziców, zabrać jednego rodzica drugiemu albo, że seks między rodzicami jest pełen przemocy i morderczych instynktów. W dorosłym życiu osoby w związkach z powodu tych różnych nieświadomych lęków i fantazji mogą być doświadczane jako karzące, kastrujące, zbyt wymagające itp.
Unikanie lęków z okresu separacji-indywiduacji przejawia się często w zaprzeczaniu negatywnym uczuciom wobec partnera. Zdarza się, że dopuszczenie nienawiści, wściekłości czy niechęci wobec niektórych zachowań partnera jest tak trudne, że osoba wytwarza jakiś objaw. Może on przybrać formę jakiejś dysfunkcji seksualnej, perwersji lub utrzymywania rozszczepienia na „dobry” obiekt (np. kochanka, kochanek, fetysz, pragnienie związku z idealnym obrazem partnera) i „zły obiekt” – partnera. Lęk przed byciem wykluczonym z pary może się przejawiać zazdrością, kontrolowaniem czy dewaluacją jego seksualności. Inny lęk to obawa pary przed byciem odrębną, para izoluje się i wyklucza innych. Może nastąpić chęć włączenia trzeciej osoby do pary np. poprzez opowiadanie o swoim życiu seksualnym innym ludziom.
Na początku bycia w związku bardzo ważne jest stworzenie własnej tożsamości przy jednoczesnym zachowaniu pewnej odrębności. Potrzebne jest ustalenie granic wewnętrznych jak i zewnętrznych (wobec innych osób). Kryzys w parze stawia przed nią pytanie o to dlaczego rozwojowy potencjał małżeństwa staje się źródłem cierpienia i wzajemnej destrukcji? Dlaczego jakiś temat wyzwala szczególnie silne uczucia?
U podłoża „podwójnego życia” może leżeć mechanizm rozszczepienia na „zły” i „dobry” obiekt. Pragnienie zdrady często pojawia się w sytuacji jakiejś nagłej straty lub gdy w życiu pary pojawia się jakieś nowe wydarzenie. Jurg Willi uważa, że małżonkowie nieświadomie też dbają o równe poczucie wartości w związku, stąd motyw zdrady gdy jedna osoba angażuje się emocjonalnie w opiekę nad dzieckiem albo gdy angażuje się intensywnie w pracę czy rozwój osobisty a druga osoba nie czuje wzajemnej równowagi w związku. Istotną rolę odgrywa też utracenie pewnego wyobrażenia o związku.
Fritz Riemann stwierdza, że u osób depresyjnych konflikty w parze uaktywniają lęk przed utratą obiektu. Trudno im sobie wyobrazić, że partner nie ma takiej samej potrzeby bliskości jak one. Czasami nieświadomie dążą do rozmycia wszelkich granic między sobą a partnerem, jest to „odwieczna tęsknota wszystkich mistyków i zakochanych”. Zdrowe osoby o osobowości depresyjnej charakteryzują się wielką zdolnością do miłości, gotowością do ofiarowania siebie, potrafią dawać poczucie bezpieczeństwa, wsparcie emocjonalne, wrażliwość uczuciową. Rezygnacja z siebie z powodu lęku przed utratą partnera nie jest dobrym rozwiązaniem. Podobnie jak ucieczka przed własną indywidualnością oraz niedawanie do niej prawa partnerowi. Przywiązanie i czułość osób depresyjnych nieraz wyłania się na pierwszy plan podczas gdy seksualność schodzi na drugi co także nie prowadzi do zdrowej dynamiki w związku (choć może ma większe znaczenie w późniejszym etapie tworzenia związku).
Osoby schizoidalne to często typ teoretyka małżeństwa i reformatora tej instytucji. W ich ocenie niewierność jest czymś nieuniknionym. Obawiają się związania, bliskości, bycia „pochłoniętym” przez drugą osobę. Tworzą związki czysto seksualne, takie, z których łatwo się wycofać. Boją się utraty swobody, niezależności, bycia zdobytym. W skrajnych sytuacjach przejawiają dużo nienawistnych uczuć do osób płci przeciwnej i mogą się mścić na partnerze za dawne urazy otrzymane od rodzica płci przeciwnej, nawiązują coraz to kolejne, krótkie związki.
Osoby anankastyczne dotrzymują przyrzeczeń i mają duże poczucie odpowiedzialności w związku. Często chcą kształtować partnera i wpływać na niego, trudno im akceptować jego odrębność. Cenią wierność, głownie z powodów ekonomicznych. Trudno im o poryw serca, namiętności czy uleganie drobnym uczuciowym szaleństwom. Konflikty mogą dotyczyć czasu, punktualności i pieniędzy. Zdarza się, że mężczyźni deprecjonują kobiecą seksualność. Mogą oddzielać miłość od seksu, kiedy kogoś kochają to nie pożądają i odwrotnie. Zdrowe osoby o stylu anankastycznym są partnerami, na których można polegać. Dają poczucie stabilizacji, potrafią stworzyć atmosferę ciepła uczuciowego, poczucie bezpieczeństwa, wsparcia i troski.
Osoby histeryczne „kochają miłość oraz wszystko, co wzmacnia ich poczucie własnej wartości”. W związku miłosnym są namiętne, potrafią tworzyć erotyczną atmosferę, oczarowywać i uwodzić. Lubią być duszą towarzystwa, zapraszać gości. Mają dużo uroku osobistego i lubią zmiany. Seks im może służyć do poprawy własnej samooceny. Lubią być podziwiane i mieć świadomość, że są pożądane. Często mają nierealne oczekiwania wobec partnera lub związku, to właśnie w tej grupie jest najwięcej rozstań, zdrad i romansów. Długo nie mogą się uwolnić od identyfikacji z pierwszą osobą płci przeciwnej, znaczącą w ich życiu. Mogą idealizować partnera jak niegdyś jedno z rodziców albo przenoszą na partnera dawne rozczarowania i żale. Przenoszą na partnera dawny obraz matki lub ojca i w relacji z partnerem tkwią nadal w roli syna lub córki. Nierzadko wplątują się w trójkąty uczuciowe. W rodzinie pochodzenia nie mieli dobrych wzorców męskości lub kobiecości albo byli zbyt ściśle z rodzicami związani. Mogły się tez zdarzyć mniej lub więcej subtelne uwiedzenia ze strony rodzica płci przeciwnej.
Literatura:
Jurg Willi „Związek dwojga. Psychoanaliza pary”.
Lidia Cierpiałkowska red. „Seksualność i problemy seksualne z perspektywy psychodynamicznej”.
Fritz Riemann „Oblicza lęku. Skąd się bierze i jak sobie z nim radzić”.
Najnowsze komentarze